Akcjonariat obywatelski, czy mięso armatnie?

W kwietniu 2010 roku Aleksander Grad zapoczątkował długofalowy program budowania akcjonariatu obywatelskiego. Ideą programu jest zwiększanie zaangażowania Polaków w przemianach prywatyzacyjnych. Rzecz w tym, że sposób w jaki Skarb Państwa traktuje drobnych inwestorów pozostawia wiele do życzenia.

Budowanie akcjonariatu obywatelskiego to bardzo szlachetna idea. Pozwala kreować przekonanie, że każdy Polak może stać się współwłaścicielem prywatyzowanego majątku. Docelowy efekt to wzrost popularności inwestowania na giełdzie jako alternatywy w zarządzaniu swoimi oszczędnościami.

Jednak zabawa w akcjonariat obywatelski będzie sensowna pod jednym warunkiem. Każdy inwestor indywidualny musi być traktowany jak równorzędny partner w biznesie. Na chwilę obecną, drobny inwestor to mięso armatnie, które idzie na pierwszy front przy każdym debiucie na warszawskim parkiecie.


Więcej informacji: http://www.bankier.pl/wiadomosc/Akcjonariat-obywatelski-czy-mieso-armatnie-2348286.html. Przy powoływaniu się na analizę, prosimy o podanie źródła Bankier.pl.



Krzysztof Gołdy
Redaktor Bankier.pl
e-mail: k.goldy@bankier.pl